Ekipa za ekipą
Na budowie ciągle ruch. Pracują na zmianę hydraulik, elektryk, ekipa od posadzek oraz zaczęło się murowanie tarasu z bloczków. Wczoraj i dzis wykonałem chyba najwięcej telefonów w ciągu dwóch dni w swojej historii.
Hydraulik jeszcze nie zajął się rozkładaniem podłogówki. Musiał zakończyć prace hydrauliczne pa za kończonych tynkach w całym domu. Elektryk przygotował solidnie puszki po tynkach. Dziś też pan od posadzek zmierzył swoją walizką czarodziejską poziomy w domu, miedzy kuchnia a salonem przy wyjsciu na taras wskaźnik pokazał odchylenie 0. Dobrze spisała się ekipa która zajmowała się fundamentami. Już mnie troche denerwują te wylewki i chcę mieć je za sobą. Aha….. przywiozłem również druga partie płytek do pomieszczenia gospodarczego. Im dalej z budową tym coraz wiecej na głowie. Mam nadzieje że po regipsach trochę będzie spokojniej…pobożne życzenia…
Taras bedzie wyłożony brukiem . Oczywicie trzeba bedzie nawieść troche ziemi.